Z hotelu poszliśmy obejść Pl.Catalunya, centralny punkt naszego 6 dniowego pobytu.
La Rambla w moim odczuciu, centralnie festyn jak na krupówkach w zakopcu.
Gorąco ponad 40 stopni i sushi ;)
Zatrzymaliśmy się na małe piwko 4,50- € .
Idąc do pomnika Kolumba mijamy Carrefour Express, zwiedzamy Mercat de la Boqueria i resztę budynków, których nazw już nie pamiętam.
Sesja fotograficzna przy Mirador de Colom oraz okolic, deptakiem udajemy się na tyły Moll d’Espanya gdzie przy małym piwku wyjaśniam kuzynowi różnicę pomiędzy L’Aquarium a nurkowaniem w morzu czerwonym i andamańskim.
Oglądamy zewnątrz Museu D’historia de Catalunya oraz Escola Nautica.
Dreptają po Via Laietana w kierunku Pl.Catalunya oglądamy resztę budynków.
Nasz błąd, musieliśmy poczekać na rodzinkę za „wody” , z braku czasu większości nie zwiedziliśmy od wewnątrz :(